Podkład doskonale stapia się ze skórą więc o efekcie maski nie ma mowy. Ma delikatny i przyjemny zapach, który po aplikacji błyskawicznie się ulatnia. Dla siebie wybrałam odcień Bourjois Always Fabulous 110 Light Vanilla.
Wykończenie osiągamy satynowo-matowe, w dotyku skóra jest aksamitna. Nigdy nie zależało mi na aż tak długiej trwałości (24h), ale pewnie dla wielu osób może okazać się przydatne. Ja miałam go na sobie ok 10 godzin i zupełnie nic się z nim nie stało. Nigdzie się nie starł, nie wyświecił, nie popękał ani nie zwarzył.
Ma w swoim składzie dużo substancji pielęgnujących i nawilżających oraz filtr SPF 20 dzięki czemu nasza cera jest dodatkowo dopieszczona, a po zmyciu makijażu nie ma żadnych podrażnień i co najważniejsze skóra nie jest przesuszona, co w przypadku mojej właśnie suchej – jest jego ogromnym plusem.
Na zdjęciu poniżej macie okazję zobaczyć mnie w jesiennym makijażu, którego podstawą był właśnie podkład Bourjois Always Fabulous.
2 komentarze
malgosiaryby
Super, no i teraz muszę znów lecieć do Rossmana 🙉
comfortinbeauty
Polecam się na przyszłość 😀