-
Marzenia do spełnienia czyli kupiliśmy nasz pierwszy dom…
Choć napisałam w tytule pierwszy jestem prawie pewna, że jednocześnie ostatni – myślę sobie o nim z angielska – Our forever home. Za każdym razem gdy wracam z miasta i podjeżdżam pod niego mam takie poczucie, że o mamoooo – ja tu mieszkam, ale ekstra. Ale, ale – od początku… Wreszcie mogę Wam opowiedzieć i pokazać co zaprzątało przez ostatni prawie rok moją głowę i dlaczego tak mało było mnie na blogu i na moim Instagramie – no może poza relacjami – te są zapisane i możecie do nich zajrzeć choćby teraz – Zapraszam. Zacznę od tego, że NIGDY nie ma i serio nigdy nie będzie dobrego momentu na taką inwestycję/wydatek. Z…
-
Pewniak i ten o którym marzyłam czyli druga część podsumowania kalendarzy adwentowych 2021…
Dzisiejszy post zaczynam od absolutnego MUST HAVE wśród kalendarzy adwentowych. Jeśli nadal nie wiesz jaki kalendarz wybrać dla siebie w przyszłym roku to ten z Cult Beauty jest tytułowym pewniakiem. Nie można z nim nie trafić. Warto za wczasu sobie odkładać na niego środki, bo tak jak opisywany w poprzednim poście kalendarz od SpaceNK ten też kosztuje ok 1000-1100pln. Warto też zapisać się na waitlist gdy tylko pojawia się takie info na „kultowej” stronie, bo w tym roku kalendarz nawet nie zdążył trafić do normalnej sprzedaży w pierwszej turze tzn. nie pojawił się w ogóle na stronie i można go było kupić tylko via link z mail’a dla tych zapisanych na liście oczekujących. To kalendarz, który…