MisioweLove czyli TOUS moja miłość
Uwielbiam sklepy Tous za klimat, zapach, który od wejścia nas otula i to, że zawsze mam wrażenie, jakbym dla obsługi była najważniejszą i jedyną klientką w całym butiku.
Opakowania w których dostajemy te małe dzieła sztuki są urocze. Każde z nich charakteryzuje mały dzwoneczek na czarnej aksamitnej gumce, który jest jednocześnie ozdobą i zamknięciem pudełeczka.
Największym pozytywnym zaskoczeniem, gdy poszłam po swoje pierwsze „misie”, było to, że są chyba jedyną siecią jubilerską, która bierze pod uwagę fakt, że czasem zdarza się nam zgubić jeden kolczyk.
Niektóre z nas – tak jak ja, mają też nieparzystą liczbę dziurek w uszach.
Właśnie naprzeciw tym oczekiwaniom wychodzi TOUS, który umożliwia zakup pojedynczych kolczyków.
Dziś zakupiłam do moich klasycznych czarnych miśków z kolekcji TOUS New Color, mniejsze pojedyncze – pudrowo-różowy i mleczno-biały z tej samej kolekcji.
Na dzień mamy dostałam od mojej córki łańcuszek z cudną przywieszką z napisem MAMA z edycji limitowanej i od tego momentu nie rozstałam się z nim nawet na chwilę.
Brakowało mi jednak czegoś co mogłabym nosić razem z nim i tak oto wyszłam z butiku niosąc w ręku torebkę w której pobrzękiwało kolejne pudełeczko z dzwoneczkiem…
Łańcuszek jest z tej samej kolekcji co poprzedni. Zawieszka natomiast jest z kolekcji TOUS Galaxy.
Srebrny kontur misia – który jest logo marki – stanowi namiastkę mojego minionego dzieciństwa w najlepszej i najbardziej urokliwej postaci.
Jestem zachwycona tą zawieszką, bo dzięki swojej przeźroczystości idealnie uzupełnia każdą stylizację dopasowując się do wzoru materiału pod spodem.
Wszystkie produkty Tous, są wykonane z dbałością o każdy najmniejszy nawet szczegół i z doskonałej jakości materiałów.
Spodziewam się, że nie były to moje ostatnie misiowe zakupy – marka często wprowadza limitowane sezonowe kolekcje, a w swoim asortymencie nie poprzestaje tylko na biżuterii.
Mają również szeroki wybór torebek, portfeli i innych pięknych drobiazgów takich jak ta cudowna skarbonka, do której chętnie wrzucałabym co nie co na kolejne zakupy.
Mam nadzieję, że i Tobie spodobały się te ozdoby.
Jeśli planujesz zakup dla siebie albo w prezencie dla kogoś ważnego, mam nadzieję, że ten post był dodatkową inspiracją, a może masz już TOUS’a w swojej szkatułce – daj znać co sądzisz o tych eleganckich i sympatycznych miśkach.
2 komentarze
Manintrouble
Zostałem przekonany:)
comfortinbeauty
🙂 bardzo się cieszę – Twoja druga połowa też będzie na pewno zadowolona 😀