Makijaż

Haul zakupowy w Rossmannie część 2 – czyli co warto kupić…

Jednym z moich największych drogeryjnych odkryć, choć nie z tego haul’a jest Magic Water od Bielendy.

Jeszcze przed wakacjami kupiłam tą w kolorze Nude, która daje efekt „glass skin”, a niedługo po niej odważyłam się na kolor Terracota. W kolekcji znajdują się jeszcze 2 odcienie Gold, który dokupiłam teraz w promocji oraz Pink, który jako jedyny odpuściłam.

Jest to naprawdę cudowny produkt, który w niczym nie ustępuje MAC Prep + Prime FIX. Ma delikatny i piękny zapach, nie klei się i nie zostawia nieprzyjemnego filmu, za to w zależności od koloru, daje naszej skórze (jest zarówno do twarzy, ciała jak i włosów) piękny nienachalny glow. Dodatkowo działa jak utrwalacz makijażu i mgiełka – możemy go stosować kilka razy dziennie jeśli tylko nasza skóra potrzebuje zastrzyku nawilżenia.  

Wszystkie zawierają w sobie kwas hialuronowy i d-panthenol. Na tegorocznych wakacjach w słonecznym Egipcie okazały się niezastąpione – traktowałam je jako namiastkę delikatnej bryzy, po kąpieli dodawały mi uczucia świeżości, a skóra po aplikacji delikatnie emanowała blaskiem.

Nie przerażajcie się kolorem Terracota – nie zrobi Wam brzydkich rdzawych czy brązowych plam. Pięknie podkreśla opaleniznę, a jeśli macie wrażenie, że wasza skóra jest blado-szara doda tej odrobiny słonecznego blasku.

Moim kolorem standardowym jest Nude i pewnie dokupię teraz w promocji jeszcze jedną butelkę, ale zależnie od makijażu chyba każdy z 3 wybranych przeze mnie  kolorów znajdzie swoje zastosowanie.

POLECAM Wam bardzo.

Na zdjęciach poniżej starałam się Wam pokazać jak delikatny jest ten efekt glow, a cząsteczki zawarte w tej mgiełce są mikroskopijne i nie dają takiego nachalnego gliterowego błysku.

Puder sypki WIBO banana poza zapachem bananowej kaszki dla maluchów jest zwyczajnym pudrem o lekko żółtawych podtonach. Osobiście od lat używam La Mer The Powder i wiem, że to nie fair porównywać go z tym drogeryjnym, ale w tej grupie cenowej można znaleźć znacznie lepsze produkty.

Ja do niego nie wrócę, choć nie mogę go jednoznacznie ocenić negatywnie. Skłaniam się do tego żeby uznać go za produkt przeciętny.

Korektor Liquid Camouflage od marki Lovely na wzór tego od  Tarte ma przyjemną konsystencję. Nie jest w mojej opinii mocno kryjący i niestety trochę się utlenia, dlatego pewnie nie zagości u mnie na długo. W ogólnej ocenie jest kosmetykiem poprawnym.

Przeznaczając porównywalne pieniądze można kupić znacznie lepszy produkt od marki MakeupRevolution, który jest mistrzem w swoim przedziale cenowym.

Matowa pomadka w płynie od Eveline cosmetics, jest bardzo dobrej jakości. Kolor Delicate Rose jest pudrowo-różowym „nudziakiem” o dość długiej trwałości. Ma bardzo delikatny zapach, choć na ustach o dziwo czuć go znacznie mocniej. Szczęśliwie znika po kilkunastu minutach. Przyjemnie oraz nastychmiastowo się stapia, tylko nieznacznie i delikatnie się klei. Ma niezłą pigmentację, a formuła przypomina matowe płynne pomadki HUDA BEAUTY liquid matte

Biorąc pod uwagę cenę i jakość uważam, że jest to produkt wart rozważenia.

Wrześniową promocję w Rossmannie, uważam za doskonałą okazję do tego, by wybrać się na kobiecą wersję wyspy skarbów. Nie rujnując portfela można przetestować całą gamę produktów do makijażu, a w sytuacji nietrafionego produktu bez bólu serca się z nim rozstać.

Mam nadzieję, że w obu wpisach na temat tej promocji znalazłyście coś dla siebie. Życzę Wam udanych zakupów 😀 i będzie mi niezmiernie miło jeśli podzielicie się ze mną opiniami na temat swoich łupów.

Na zakończenie jeszcze raz chciałabym wspomnieć o objawieniu jakiego doznałam w czasie testów tego haul’a – mowa o  Bell HypoAllergenic nawilżającej pomadce do ust. Jest to naprawdę genialny i tani produkt – jedna z nich już znalazła się w mojej torebce. Także z czystym sumieniem, gorąco ją polecam.

Ja lecę szybko dokupić jeszcze jedną Bielenda MAGIC WATER Nude i żegnam się z Wami zdjęciem, którym zaczęłam część pierwszą.

Do kolejnego wpisu.

Patrycja

7 komentarzy

  • Malgosiaryby

    Czekałam z niecierpliwością na druga część i jest tak samo wciągająca jak i pierwsza😁 W mgiełce jestem tak samo zakochana jak Ty❤️ciekawa już jestem jaki post będzie następny

  • Dorota

    Zaintrygowały mnie mgiełki Bielendy i chyba zdecyduję się na taką Nude. Jednak mam inne pytanie, poniekąd w tym temacie:
    Mam swój ukochany różany tonik do twarzy w spray’u firmy Evree, który właśnie się kończy (to swoją drogą cud, że mam go tak długo, ale chyba oszczędzam go podświadomie, bo marki nie ma już na rynku, o ile wiem). Czy wpadło Ci w ręce coś, co mogłoby zastąpić mi ten tonik?
    Jest on idealny dla mojej wrażliwej i naczynkowej cery. Mówiąc szczerze, nie wyobrażam sobie co się stanie, gdy się skończy.
    Mam taki rytuał: najpierw twarz myję Foreo, potem pryskam tym tonikiem, a potem krem.
    Nic mi się takiego ostatnio nie rzuciło w oczy w Rossmannie, co by mogło go zastąpić, a nie chcę wydawać na tonik milionów.
    Myślałam o mgiełce, albo wodzie termalnej w spray’u, ale to trochę za mało… Potrzebuję czegoś, co właśnie „stonizuje” mi twarz.
    Będę wdzięczna za podpowiedź!

    • comfortinbeauty

      Mgiełki Bielendy są naprawdę genialne – ja dla nich porzuciłam fix&prime od Maca za kilkukrotnie większe pieniądze.
      Jeśli chodzi o tonik to sama jestem w trakcie poszukiwania mojego Grala, poza tym masz cerę naczynkową, a ja z kolei cerę normalną w kierunku suchej za to z przebarwieniami więc ja skupiam się na kwasach i witaminie C, ale chyba mam 2 propozycje 🙂
      Jeśli chcesz coś co nie zrujnuje kieszeni to polecam Ci polską Ziaję – https://ziaja.com/product/9057-tonik-platki-rozy – ja z tej serii używam i niedługo będę pisać o tym post delikatny peeling, który jest wprost genialny.
      Jeśli chciałabyś kupić coś za trochę większe pieniądze, ale nadal rozsądne to polecam wypróbować tonik z firmy Pixie, który również jest produktem różanym typowo do cery naczynkowej i suchej http://www.sephora.pl/Pielegnacja-Twarzy/Demakijaz-i-Oczyszczanie/Toniki-i-mleczka/Rose-Tonic-Tonik-nawilzajacy/P3483040 – ja od nich używam tego z witaminą C i jestem zadowolona.
      Mam nadzieję, że pomogłam 🙂
      Do zobaczenia w kolejnym wpisie
      Ściskam
      Patrycja

      • Dorota

        Bardzo pomogłaś! Dziękuję!
        Ten tonik z Ziaji to jest mój typ, bo generalnie lubię ich kosmetyki. Poza tym, z tej samej serii Evree mam właśnie też delikatny peeling do twarzy i oczywiście też już tylko końcówkę. Tak że… przy następnej wizycie w Rossmannie będzie kupowany i tonik i peeling! Super dziękuję! Dorota.

        • comfortinbeauty

          Cieszę się, że pomogłam – mam nadzieję, że będziesz zadowolona z zakupów i po jakimś czasie podzielisz się opinią o ich skuteczności 🙂
          Pozdrawiam raz jeszcze
          Patrycja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

cww trust seal