KSIĄŻKI

Kryminał jak film sensacyjny, a może zabawny jak komedia czyli książki, które ostatnio czytałam…

Poza światem kosmetyków, torebek i nowych butów istnieje dla mnie raj jakim są książki.

Zawsze lubiłam dobre kryminały, książki historyczne, a z czasem wciągnęła mnie fantastyka.

Czy książka „Gdzie jest prezydent” autorstwa mistrza Jamesa Pattersona i byłego prezydenta Billa Clintona jest arcydziełem krymianłu? – Nie nie jest, ale ma wszystko to czego oczekujemy od dobrej wciągającej lektury. 

Mój mąż przeczytał ją w 5 godzin dawno temu. U mnie czekała na stercie na to, aż w końcu znajdę chwilę.

Czytając odnosiłam wrażenie jakbym oglądała film w klimacie Air Force One z Harrisonem Fordem w roli głównej. Dla mnie to właściwie najlepsza rekomendacja jaką mogę usłyszeć od kogoś – kiedy tekst pisany przenosi mnie w inny wymiar. I tak było tutaj. Zwroty akcji, tempo, ciekawy temat główny – cyberterroryzm – sprawia, że problem głównego wątku jest bardzo na czasie. 

Wizja tego co mogłoby się stać dla nas „wiekami ciemnymi” jest mocno porażająca i o zgrozo całkiem realna. Nie chcąc zdradzać fabuły bardzo polecam w ramach szybkiej i przyjemnie czytającej się lektury na te zbliżające się mglisto – deszczowe dni.

PS. Muszę jednak przestrzec przed pewną wtopą Wydawnictwa ZNAKa mianowicie przed bardzo słabą oprawą. Kartki są kiepsko sklejone we wszystkich egzemplarzach, które miałam w ręku – i choć wolę papier polecam skorzystać z dowolnego czytnika 😉

Zanim przejdę do kolejnych książek muszę sobie pozwolić na pewną dygresję.

Zapewne każdy z Was zna kolekcję „Poczytaj mi mamo”. U nas w domu, ma to jednak trochę inne znaczenie. Kiedy poznaliśmy się z moim mężem, poza całą masą romantycznych randek zdarzało się nam, czytać sobie wzajemnie na głos rozdziały książek, a ta swego rodzaju tradycja swoje początki zawdzięcza dwóm rewelacyjnie zabawnym pozycjom autorstwa Marcina Szczygielskiego pt. „PL-BOY. Dziewięć i pół tygodnia z życia pewnej redakcji”. 

Kiedy zaczęłam lekturę i ciągle parskałam śmiechem, albo mówiłam: Poczekaj muszę Ci coś przeczytać, postanowiliśmy podzielić się tą książką sprawiedliwie po rozdziale na zmianę. 

Później pojawiła się nasza córka i to jej czytaliśmy książki i książeczki, a nasze wspólne czytanie zarzuciliśmy na całe lata, aż do teraz …

Przedstawiam Wam książki Marty Matyszczak z serii Kryminał pod psem

Na początku września, wzięłam do ręki tą sympatycznie zapowiadającą się sagę i podobnie jak 16 lat temu, znów zaczęliśmy wieczorami czytać sobie rozdziały na głos.

Gucio to właściciel 3 i pół łapy i częściowo narrator poszczególnych podrozdziałów. Mamy też dziennikarkę Różę Kwiatkowską i naszego głównego bohatera płci brzydkiej Szymona Solańskiego, który jest byłym policjantem, który otworzył agencję detektywistyczną.

Każda opisywana sprawa jest inna, a wszystkie książki łączy życie trójki naszych bohaterów w jednym z Chorzowskich familoków.

Do tej pory zostało wydanych 6 książek z tej serii. My przeczytaliśmy je na razie w ilości odpowiadającej łapom Gucia czyli 3 i pół, a ja nie mogę się już doczekać kiedy znów do nich zasiądziemy. Dlatego też zdecydowałam się już napisać subiektywną opinię na ich temat.

Są to bardzo przyjemne i lekkie powieści z gatunku komedii kryminalnej. Akcja jest wartka, dużo zabawnych sytuacji, a spojrzenie na sprawy z perspektywy psa jest czymś zarówno zaskakującym jak i genialnym. Z kolei postać detektywa Solańskiego to klasyczny obrazek faceta z Marsa, który żyje w błogiej nieświadomości w wielu dla nas kobiet oczywistych kwestiach. Dziennikarka zaś jest idealnym odzwierciedleniem wszystkich naszych kobiecych kompleksów, doskonale ukrywanych pod postacią czasem zbyt pewnej siebie roztrzepanej singielki.

Wszystkie opisane tu książki są warte poświęcenia im chwili kiedy za oknem będzie lało, wiało i ogólnie będzie okropnie. Dla mnie późna jesień i zima są synonimem wieczorów spędzanych pod kocykiem z kubkiem herbaty i książką w ręku.

Jeśli chciałybyście od czasu do czasu, żebym wrzuciła tu post o kolejnych moich książkowych odkryciach to dajcie znać. A może same chciałybyście coś mi polecić?

Życzę Wam udanej lektury.

Patrycja 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

cww trust seal