Z obu tych serii jesteśmy bardzo zadowoleni, a co ważniejsze zadowolona jest nasza córka i z przyjemnością stosuje je obie zamiennie.
Ja sama czasem podkradam jej ten żel pod prysznic (tylko ciiii ;), bo ten zapach jest po prostu obłędny, a skóra jest naprawdę dobrze oczyszczona i jednocześnie gładka i nawilżona.
Jak już wcześniej wspomniałam ten „renesans” w naszych stosunkach z Ziają sprowokował mnie do napisania nie jednego, ale dwóch postów. I kolejny opublikuję już w najbliższej przyszłości, bo ich produktów mamy i próbujemy coraz więcej.
Bardzo przystępne ceny są dodatkowym atutem, bo kto nie lubi wychodzić ze sklepu z pełną torbą „dobrotek” i relatywnie nie uszczuplonym portfelem. Panie praktycznie w każdym sklepie posiadają dużą wiedzę w kwestii pielęgnacji i chętnie się nią dzielą z klientami, dzięki czemu jeszcze na żadnym zakupie się nie zawiodłam.
Cieszy mnie też bardzo fakt, że w odróżnieniu od wysokopółkowych marek postanowili zatroszczyć się o skórę tych, którzy powoli przestają być dziećmi, a do dorosłości w wieku ok. 20 lat jeszcze im daleko.
Kończąc ten wpis chciałabym Wam, a właściwie Waszym dzieciakom polecić obie serie, bo doskonale się sprawdzają i powodują, że dbanie o siebie staje się miłym nawykiem i taką chwilą celebracji zmieniającego się młodego ciała.
Do zobaczenia już niedługo, dajcie znać czy znacie te kosmetyki, a może polecacie coś innego co nie wpadło mi jeszcze w oko 😉
Patrycja
8 komentarzy
Malgosiaryby
Super wpis, nawet nie wiedziałam, że tyle kosmetyków maja dla dzieci. Napewno zaopatrze się w perełki dla mojego nastolatka,❤️
comfortinbeauty
Bardzo się cieszę, mam nadzieję, że i jemu coś się spodoba – daj koniecznie znać co wybraliście i jak się sprawdza. ☺️
joannamc
mi poleciła kosmetolog MIYA PURExpress maseczkę, mamy też laroche krem i mydło w płynie, tonik z kwasami peel mission acne do przemywania – dobrany w salonie po diagnozie skóry. Póki co – spokój 🙂
comfortinbeauty
Zerknę na nie 🙂 Póki co wybrane przeze mnie produkty idealnie odpowiadają potrzebom skóry naszej prawie 11-latki, a wizyta u dermatologa będzie krokiem, który podejmiemy gdy zajdzie taka potrzeba. To jest początek wprowadzanej rutyny pielęgnacyjnej dlatego kwasy uważam za zbyt agresywne w przypadku tak młodej skóry, a produkty peel mission nie są de facto kosmetykami dla dzieci. Dziękuję Ci bardzo za tę wiedzę – myślę, że przyda się już za jakiś czas 🙂 Pozdrawiam
Patrycja
KarolinaLca
Witam, czyli Ziaja NUNO z pewnością nada się dla 12 latki? 🙂
comfortinbeauty
Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Tak zdecydowanie się nada. Nasza córka długo i z wielką radością używała tych kosmetyków, ale wpadła w „sidła” Florence by Mills i teraz w zasadzie używa tylko tego. Przy okazji napiszę, że całkiem dobre jakościowo są te kosmetyki. Pozdrawiam 🙂
Aga
Witam. Czy mój 11 letni syn którego zaczął pojawiać się trądzik może stosowac kosmetyki Ziaja Nuno?
comfortinbeauty
Witam – przepraszam, że dopiero teraz odpisuję.
Tak oczywiście – to są bardzo przyzwoite kosmetyki i nie kosztują milionów monet. Jeśli trądzik się nasili zawsze warto udać się do dermatologa, ale to idealne produkty do nauki i nabywania odpowiednich nawyków.
Pozdrawiam ciepło