Hotel okazał się idealny pod wieloma względami – lokalizacja, lokalizacja i jeszcze raz lokalizacja. Przede wszystkim fakt, że taksówką z lotniska podjeżdża się bezpośrednio do hotelu (40€ stała stawka), bez konieczności płynięcia gdzieś z bagażem. Po drugie w odległości może 200m – 3 min. spacerem jest wielki przystanek autobusów wodnych przy tzw. szklanym moście, a praktycznie przed hotelem wielka pętla autobusowa i tramwaje.
AC Hotel Venezia by Marriott to mały hotel, który pomimo swojego nowoczesnego wyglądu idealnie pasuje do okolicy, jest pełen przeszkleń i choć 3* wydaje się być bardziej 4* – myślę, że brak tej jednej gwiazdki zawdzięcza głównie temu, że ma bar zamiast restauracji. Na kolację dostaliśmy w nim dobrą Caprese i świetną lasagne choć, pan uprzedzał, że to jednak nie restauracja.
Dodatkowym atutem w przypadku naszej podróży (proszę tu na mnie nie krzyczeć) był brak dzieci w hotelu – myślę, że jest to głównie spowodowane faktem, że mają tylko 2 osobowe pokoje. Sami jak wiecie mamy córkę, jednak doceniamy to, że nie zabierając Jej ze sobą inne dzieciaki nie latały obok nas z krzykiem.
2 komentarze
Pingback:
Pingback: