Jestem dzieckiem ’80 i chcę Wam powiedzieć, że kiedyś, kiedy problemem nie zawsze było za ile, a raczej co – to właśnie skarpetki stały się obok krawata, paska do spodni czy w wersji premium wody po goleniu standardowym prezentem dla męskiej części rodziny. Był to też jeden z niewielu momentów kiedy moje żale pt. mężczyżni mają lepiej/łatwiej chowałam głęboko do kieszeni 😉
Chyba każdego z nas spotkało zaginięcie skarpetek w praniu. Przyszedł u nas w domu taki moment gdy poziom frustracji wywołany wiecznie niesparowanymi skarpetkami osiągnął swoje apogeum i postanowiliśmy oszukać los, skarpetkowe gnomy czy żarłoczną pralkę (niepotrzebne skreślić).
I tak dotarliśmy do ultra nudnej choć spójnej przystani jaką było posiadanie przez mojego męża 20 par absolutnie jednakowych par skarpet kupowanych zazwyczaj w TKMaxx czy innym H&M. I jeśli w jednej zrobiła się dziurka albo przetarcie, ewentualnie została pochłonięta przez około-pralkowy trójkąt bermudzki nie robiło to już na nas żadnego wrażenia. Po pół roku wszystkie skarpety z parą czy bez lądowały w śmietniku, a ich miejsce zajmowały kolejne skarpetkowe klony.
Po jakimś czasie zaczęliśmy zachwycać się tymi naszej młodej i szczerze powiedziawszy trochę jej zazdrościć tych wszystkich czadowych kreacji prosto z bajek, które niejednokrotnie dla nas znaczyły więcej niż dla niej. Może ma tu jakieś znaczenie fakt, że my mieliśmy jedną super bajkę tygodniowo, a Ona dorasta w czasach kiedy bajki mogłaby oglądać 24/7.
Przychodzi jednak najwyraźniej taki moment kiedy zwykła szara czy czarna skarpeta po prostu wieje nudą. My już jesteśmy na tyle duzi, że możemy sobie pozwolić na więcej swobody i ekspresji, a dress code jest nam niezbędny tylko na wielkie wyjścia. I nawet wtedy skarpetki takie jak True Vincent z motywami od Van Gogh’a są jak poszetka czy bardziej ekstrawagancki krawat.
Okazuje się, że moda na stopach może być niebanalna i tu cali w kolorach pojawiają się Many Mornings.
4 komentarze
babskie.mysli
Rewelacyjnie czyta się ten post o skarpetkach. Niby takie nic bo to niby skarpety ale robią swoje 💪🏻. Jako kobieta nie często mam okazje chwalić się odzieniem na stopach ale te z kawą mnie trafiły kompletnie ☕️
comfortinbeauty
Bardzo się cieszę, że trafiłam 🙂 Te skarpetki są seryjnie wyjątkowe, a to niby w sumie tylko skarpetki 🙂 Życzę Ci miłego wieczoru i cudownego wtorku z kawą oczywiście 🙂
@babskie.mysli
Zdążyłam się już zapoznać z oferta i znalazłam modele, ktore niebawem lądują u mnie ❤️ Spokojnego wieczoru 😘
comfortinbeauty
Umieram z ciekawości co poza kawą wyląduje w Twojej szufladzie z bielizną ☺️