-
Ranking świec 2020 i świeczkowy „know how” czyli SelfCareSunday w blasku świec…
Powiem Wam, że było w czym wybierać do tego rankingu. Jedne lepsze od drugich choć nie obyło się bez wpadek. Wpadki co prawda może nie tak spektakularne jak tak zeszłoroczna z Home Aroma & Dorota o których pisałam tutaj (choć trzeba im uczciwie przyznać, że teraz przynajmniej cena jest dość rozsądna, bo wcześniejsze 45-55pln to był rozbój w biały dzień). Jednak przejdźmy do rzeczy. Wiecie, że świece to regularny towarzysz naszego domowego życia i nawet na wakacjach zdarza się nam je kupować albo zabierać z domu (były doskonałym kompanem wieczornych rozgrywek w 1000 😉 Kiedyś mój mąż trochę krzywo się na to patrzył i traktował je jako zbędny wydatek. A teraz? – teraz przychodzi…
-
Natychmiastowa poprawa nastroju i skóry dłoni czyli CHANEL na ratunek…
Siedzę w domu, a mimo to nie mogę się często skupić ze zrozumiałych powodów na książkach, które czekały w końcu na chwilę wolnego, by zostać przeczytane. W związku z powyższym najczęściej spędzam czas na rozrywkach, które wyłączają mój mózg z nadmiernego obciążenia np gra w UNO czy Netflix 😉 Nie można jednak zapominać o sobie. Nie ma co ukrywać od czasu do czasu wewnętrzny przymus powoduje kolejny „klik” i pojawia się jeden z najmilszych komunikatów ever – Twoje zamówienie on-line jest gotowe do wysyłki 😀 Trzeba sprawiać sobie małe przyjemności, żeby nie zwariować w tym zwariowanym świecie. Umówmy się – shopping to często jedna z większych radości codziennego życia, sposób…
-
Louis Vuitton czyli mój codzienny zestaw idealny…
Każda z nas ma jakieś uzależnienie. Dla jednych to będą buty, kosmetyki, biżuteria czy zegarki, a dla mnie – dla mnie to perfumy i torebki. Kiedy trafiam na tę jedną ulubioną jestem niezwykle stała w uczuciach i noszę ją bez opamiętania do kolejnej miłości 😀 Bardzo rzadko wracam do moich „byłych”, ale nigdy się ich nie pozbywam – co doprowadza mojego męża do rozpaczy – Już jej nie zakładasz, nie mogłabyś się jej pozbyć?! – Hmmm, nie! Mam „buckett” listę torebkową. I wiem, że niektóre z nich kosztują tyle co mieszkanie albo choć samochód – ale umówmy się – pewne rzeczy są warte dokładnie tyle ile jesteśmy chętni…