-
Zaczynam nowy dział czyli czym pachnie świat Comfort In Beauty…
Moje Perfumy były dla mnie ważną częścią mojego życia odkąd pamiętam. Na swój sposób definiowały i nadal definiują mnie jako osobę. Od dawna tworzą moją mapę wspomnień. Macie czasem tak, że gdzieś na ulicy, w ogrodzie czy choćby w lokalnym warzywniaku do waszego nosa dochodzi pewien aromat i w tym samym momencie przenosicie się w czasie i przestrzeni do waszego dzieciństwa, nastoletniej miłości czy jakiegoś wspomnienia, które było zakopane gdzieś daleko? Ja tak mam, zawsze miałam i zapachy są dla mnie jednym z najsilniejszych bodźców. Wrażliwość mojego zmysłu węchu była dla mnie kiedyś mocno problematyczna. W czasie randki w kinie kiedy wszyscy byli „wypachnieni” po pół godziny seansu, doprowadzała mnie…
-
Guerlain – Parure Gold i Musc Noble czyli bizantyjski przepych na toaletce…
Gdyby nie Delicious Beauty pewnie przed wyjazdem za granicę nie dowiedziałabym się o najnowszej odsłonie kultowego podkładu i dedykowanemu mu pudrowi z serii Parure Gold. W polskiej Sephorze możemy dostać ten produkt w czarnym opakowaniu, ale ja jako prawdziwa sroka uwielbiam to co się błyszczy 😉 Opakowanie przypomina sztabkę złota, a puderniczka idealnie się z nią komponuje. W składzie Guerlain Parure Gold Radiance Foundation o lejącej się delikatnej formule, znajdziemy 24 karatowe złoto, które ma rozświetlać naszą cerę i składnik przyspieszający syntezę kolagenu. Podkład ładnie stapia się ze skórą, choć u mnie lekkie problemy pojawiły się przy płatkach nosa – tam najtrudniej się nakładał. Krycie mamy średnie i jeśli chcemy, żeby ładnie się utrzymywał…