Perfumy

Dior cały w czerwieni przyprawia o owocowo – kwiatowy zawrót głowy czyli Maison Christian Dior Rouge Trafalgar…

6B2B4834-C5DD-4623-B046-B0B53FE2AC84

   Dior jak każdy szanujący się dom mody, który ma w swojej ofercie perfumy ma ich butikową czyli niszową wersję. 

2 lata temu Dior Collection Privee zmieniło swoją nazwę na Maison Christian Dior i zadebiutowało wtedy 18 flakonów  przy czym nie wszystkie zasługiwały na peany. W tej chwili rocznie pojawiają się 2 nowe pozycje tak jak miało to miejsce poprzednio. 

13ABF513-58B2-45A0-A854-CBC12A191BD2

Ich ceny są znacznie wyższe niż ich „rodzeństwa” dostępnego w perfumeriach. Jednak według mnie Dior podszedł do tej kwestii bardzo zdroworozsądkowo w odróżnieniu do Bottega Veneta Parco Palladiano czy Guerlain, gdzie standardowo są to pojemności 100-125ml, które kosztują ok 1200pln.

Tu mamy do wyboru 4 opcje w kwestii pojemności:

  • 40ml – ok. 380pln
  • 125ml – ok. 850pln
  • 250ml – ok 1250pln
  • 450ml – nie znam ceny – w Warszawskim butiku marki nie spotkałam się z nią, ale czytałam na stronie marki.
0CB29A35-DFC6-48D3-8E75-1A38F5568186

Będąc niedawno w Warszawie na okoliczność wizyty w butiku CHANEL gdzie zostałam zaproszona na premierę najnowszej kolekcji wiosennej udałam się również do butiku Dior.

5FC5985D-240A-40AC-91F6-E6CCF59BDB53

Przed zamieszczeniem kolejnego zdjęcia pozwolę sobie na luźne tłumaczenie słów samego Christiana Dior’a:

   AS FOR THE SHOCKING MODELS (…) THEY ARE SHOWN TOWARDS THE SHOW. IT IS THE CUSTOM TO CALL THEM THE „TRAFALGARS” (…) AFTER AN HOUR OF THE SHOW. THEY RECAPTIVE THE WANDERING ATTENTION OF THE AUDIENCE.

 Najbardziej szokujące modele. Ukazuje się je w środkowej części pokazu. Przyjęło się nazywanie ich „Trafalgarami”. Około godziny od rozpoczęcia pokazu. Ich zadaniem jest ponowne uchwycenie błądzącej gdzieś uwagi publiczności.

Nigdy wcześniej nie byłam wielką fanką owocowo – kwiatowych kompozycji. W większości traktowałam je dość pobłażliwie i omijałam szerokim łukiem w perfumeriach jako te relatywnie nijakie i dość płaskie.

Żeby było śmieszniej lubię owocowe kompozycje i jak się ostatnio okazuje kwiatowe z przewagą róży na tym polu 😉 Jednak taki miks przywołuje trochę sałatkę owocową, którą ktoś postanowił wymieszać z bukietem niekoniecznie jadalnych kwiatów.

59A36946-402A-452E-B2A8-62B23228B9CA

Tutaj cała na czerwono wchodzi ona – Dior Rouge Trafalgar EdP

13ABF513-58B2-45A0-A854-CBC12A191BD2

Jest to kompozycja w której owoce grają pierwsze skrzypce.

  • Nuty głowy to truskawka, malina, mandarynka i wiśnia.
  • W sercu kompozycji rozbrzmiewa bardzo donośnie grejpfrut i czarna porzeczka.
  • Bazę stanowi idealne połączenie patchouli i piżma.
DFC47EDF-A105-440B-9474-C3F89608970F

 tworzone przez francuskiego wirtuoza Francois Demachy tak jak w przypadku najnowszej odsłony Dior Miss Dior Rose N’Roses o której pisałam Wam już niedawno tutaj.

BB8B5797-0375-4EBF-B74B-8CCF560FE06E

Najlepszym co mogło spotkać tę owocowo – kwiatową mieszankę to patchoula. 

Jednak to co uderza nas na początku to truskawka i malina.  Odkąd rozszyfrowałam najważniejszą według mnie w tym zestawieniu nutę czyli czarną porzeczkę – jest ona dla mnie uchwytna już od początku. Kolejnym czerwonym owocem w trakcie powitania jest czereśnia.

C86701D6-945B-4A18-86A6-0BF651106D70

Następnie przechodzimy do nut, które dla mnie „robią” ten zapach – to żółty gorzkawy grejpfrut, a na to wjeżdża wspomniana wcześniej czarna porzeczka. Bywają dni gdy pachnie ona dokładnie tak jak jeden z ulubionych słodkich napojów z Wielkiego Zjednoczonego Królestwa czyli Ribena

Jest też coś czego nie widzę wyszczególnionego w piramidzie, a mianowicie liście fiołka, który stanowi doskonałe entré dla ziemistej patchouli.

DDBCAA91-8C25-4D7D-BA48-3A45B0ACABE0

Podsumowując

Jak na EdP jest to zapach bardzo trwały i wytrzymuje spokojnie 10h bez większego problemu i co ważniejsze w przypadku owocowych kompozycji nie „kwaśnieje”.

Jest to zapach, który ewidentnie będzie jednym z moich nr 1 na nadchodzący wiosenno – letni okres. Wywołuje u mnie skojarzenie z lekkim orzeźwiającym owocowym i dobrze schłodzonym różowym winem, z lekką bryzą i niespiesznym delektowaniem się „zielonymi” zdobyczami na talerzu.

Jestem nim autentycznie oczarowana choć sądzę, że dla niektórych osób może być kolejnym owocowym przeciętniakiem. Jestem jednak skłonna twierdzić, że takie osoby będą w mniejszości, gdyż nadal typowo niszowy. Ma w sobie niewymuszoną elegancję, zmysłowość i dla kogoś kto lubi takie kompozycje może się okazać prawdziwie fascynujący.

Gdybym miała wystawić mu ocenę na dzień dzisiejszy byłoby to mocne 9/10 

2C5B885B-8167-47DA-A592-B355D2356505

Jak zawsze czekam na info od Was.

Może ktoś ma go już na swojej toaletce, a może zaciekawiłam Was na tyle, że sami mielibyście ochotę się z nim zapoznać?

Do następnego

Patrycja 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

cww trust seal