-
#SelfCareSunday z Perfect Plann czyli moje plany na idealną niedzielę…
Zostałam zaproszona do współpracy przy stworzeniu Beauty Mini Book’a przez Perfect Plann. Jednym z tematów, który omawiamy w tym przewodniku o podstawach codziennej pielęgnacji jest #selfcaresunday. To nie tylko Instagramowy trend, którego celem jest pomoc w przygotowaniu Cię na nadchodzący stresujący i pracowity tydzień. To doskonały moment na to by zajrzeć do Twojego plannera, ustawić sobie listę „to do”, przygotować plan pielęgnacyjny na zbliżający się tydzień, a także np. to co zamierzasz zamieszczać w swoich social mediach od poniedziałku. Ten rytuał już właściwie na dobre zagościł w moim życiu. Pomaga zwolnić, zadbać o siebie trochę bardziej. Mogę cały dzień chodzić w ulubionym lekko rozciągniętym dresie albo w pidżamie…
-
Tak wiele książek, a tak mało czasu czyli co ostatnio przeczytałam…
Ponieważ książki towarzyszą mi od dawna i już kilka znalazło się tu na blogu, postanowiłam założyć kolejne konto na Instagramie tym razem w pełni poświęcone właśnie im. Wiem, że nie wszyscy korzystają z instagrama dlatego recenzje przeczytanych tomów będę tu wrzucała dla tych z Was, którzy wolą blogosferę. Mam nadzieję, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zapraszam i życzę miłej lektury. Nie miałam żadnych wątpliwości co do tego od jakiej pozycji zacząć mój książkowy profil. „Wojna makowa” to dla mnie absolutnie najbardziej udany debiut 2020. Książka liczy sobie ponad 630 stron, a pochłania się ją w takim tempie i z porównywalnym zaangażowaniem jak za czasów pierwszej części Stiega Larssona lub pozostając w…
-
Kryminał jak film sensacyjny, a może zabawny jak komedia czyli książki, które ostatnio czytałam…
Poza światem kosmetyków, torebek i nowych butów istnieje dla mnie raj jakim są książki. Zawsze lubiłam dobre kryminały, książki historyczne, a z czasem wciągnęła mnie fantastyka. Czy książka „Gdzie jest prezydent” autorstwa mistrza Jamesa Pattersona i byłego prezydenta Billa Clintona jest arcydziełem krymianłu? – Nie nie jest, ale ma wszystko to czego oczekujemy od dobrej wciągającej lektury. Mój mąż przeczytał ją w 5 godzin dawno temu. U mnie czekała na stercie na to, aż w końcu znajdę chwilę. Czytając odnosiłam wrażenie jakbym oglądała film w klimacie Air Force One z Harrisonem Fordem w roli głównej. Dla mnie to właściwie najlepsza rekomendacja jaką mogę usłyszeć od kogoś – kiedy tekst pisany przenosi mnie w…