-
Dior J’adore Infinissime czyli kolejny bukiet od Francois Demachy z tuberozą w roli głównej…
Ten zapach upaja ciepłem i zmysłowością. Zamykam oczy i czuję się jakbym leżała na jedwabnych poduchach. Wyjątkowo elegancka kompozycja ma w sobie wszystko to czego według mnie nie miały poprzednie odsłony. Tak jak we wcześniejszych wersjach flakon ma nawiązywać do kobiecych kształtów. Smukła butelka zakończona korkiem o złotych obręczach przywodzących na myśl naszyjniki podobne do tych noszonych przez kobiety z plemion birmańskich. Tu delikatnie opadają tak jakby sam zapach zapraszał nas do rozluźnienia się i większej delikatności. Złoto jest ponadczasowe, jest synonimem bogactwa, przepychu i tego co najlepsze – tak jak najnowszy zapach od Francois Demachy czyli Dior J’adore Infinissime. Dior J’adore Eau de Perfum pierwowzór Infinissime miał być w zamyśle francuskiego…
-
W poszukiwaniu ideału czyli kremy z SPF nie tylko na lato…
Mamy środek lata i przyszła pora na post o kremach z SPF, ale zanim o nich odrobina teorii 😉 Rodzajów promieniowania jest kilka i coraz częściej w naszej pielęgnacji pojawiają się kremy i kosmetyki, które rozprawiają się z nimi w tym np. tym które emitują nasze laptopy czy smarfony. Dziś jednak chciałabym skupić się na podstawowych 2 czyli UVB i UVA UVB to ten rodzaj promieniowania, który jest odpowiedzialny za poparzenia słoneczne i w 90% za raka skóry UVA to promieniowanie odpowiadające za starzenie się naszej skóry. Promienie UVA wnikają w jej głębokie warstwy i uszkadzają m.in. włókna kolagenowe, powodują powstawanie przebrawień etc. SPF to wskaźnik ochrony słonecznej przeciw promieniom…
-
Cytrusowa świeżość czyli damsko-męski duet w zieleni od Diora i Guerlain…
Ponieważ dwa poprzednie wpisy dotyczyły orientalnych i ciekawych nut postanowiłam przedstawić Wam coś z drugiego zapachowego bieguna. Mężczyzna w tej parze pachnie wodą kolońską Dior Homme Cologne. Niech Was ten fakt nie zwiedzie – jej intensywność z powodzeniem można by porównać do wody perfumowanej. Poziom świeżości przynosi mi na myśl letnią bryzę na tarasie, gdy siedzimy sobie mrużąc oczy od słońca, popijając wodę z cytrusami i lodem. Gdybym miała je opisać jednym słowem byłaby to zieleń, a reklamowe hasło „zielono mi” nabiera tu nowego wydźwięku. Pewnie już zdążyliście zauważyć, że perfumy, które należą do ulubionych w naszym domu, zawierają w sobie piżmo i nie inaczej jest tym razem. Budowa tego zapachu jest…