-
Zaczynam nowy dział czyli czym pachnie świat Comfort In Beauty…
Moje Perfumy były dla mnie ważną częścią mojego życia odkąd pamiętam. Na swój sposób definiowały i nadal definiują mnie jako osobę. Od dawna tworzą moją mapę wspomnień. Macie czasem tak, że gdzieś na ulicy, w ogrodzie czy choćby w lokalnym warzywniaku do waszego nosa dochodzi pewien aromat i w tym samym momencie przenosicie się w czasie i przestrzeni do waszego dzieciństwa, nastoletniej miłości czy jakiegoś wspomnienia, które było zakopane gdzieś daleko? Ja tak mam, zawsze miałam i zapachy są dla mnie jednym z najsilniejszych bodźców. Wrażliwość mojego zmysłu węchu była dla mnie kiedyś mocno problematyczna. W czasie randki w kinie kiedy wszyscy byli „wypachnieni” po pół godziny seansu, doprowadzała mnie…
-
Święta o zapachu gorzkiej pomarańczy czyli moje pierwsze zapachowe cuda od Jo Malone London…
Już od jakiegoś czasu przymierzałam się do zakupu jakiegoś zapachu, a może świecy od Jo Malone London, ale zawsze wychodziłam z czymś innym z Douglasa, który jest jednym z przedstawicieli marki w Polsce. Nie jestem Wam w stanie powiedzieć dlaczego tak się działo, ale gdybym musiała to pewnie powiedziałabym, że od nadmiaru dobra. Trochę jak z przysłowiowym osiołkiem, któremu w żłoby dano … Dodatkowo jak na niszowe produkty przystało, ich produkty nie należą do najtańszych. Ale jak już wspomniałam Wam wcześniej raz, a może nawet kilkanaście razy – jestem wielką fanką świątecznych kolekcji i kiedy wczoraj zobaczyłam tę wodę kolońską Colognes Intense Orange Bitters od Jo Malone London wiedziałam, że bez niej nigdzie…