-
Domowe SPA nie za miliony monet czyli kosmetyki i świece od Rituals…
Nie każdy ma chęć lub możliwości by kupować drogie i luksusowe świece, zapachy do domu czy produkty kąpielowe. Znalazłam ich genialne i znacznie tańsze odpowiedniki. Pierwsze o których tu pisałam to oczywiście kolekcja Zara Emotions wraz z poszerzoną już o żele i balsamy ofertą o której pisałam też tu i tu. To bardzo przyzwoite jakościowo kosmetyki za rozsądne pieniądze. Kolejnym „zamiennikiem” mogą z powodzeniem być te cudeńka ze wspomnianego już tutaj kalendarza adwentowego holenderskiej marki Rituals. Sam kalendarz uważam za wprost idealną opcję by poznać całkiem spory fragment z wachlarza produktów marki. W środku znalazły się 4 mini 35g świece z 2 linii Private Collection Savage Garden – olejek z szałwii muszkatołowej oraz zielona wetyweria to główne…
-
Mega zaskoczenie czyli podsumowanie 12-dniowego kalendarza adwentowego od Asos’a…
Dziś w ramach pielęgnacji #selfcaresunday chciałam Wam podsumować jeden z dwóch 12 dniowych kalendarzy adwentowych. Choć powinno się je otwierać tak naprawdę dopiero od 27.12 ja postanowiłam je otwierać równolegle z tymi 24/25 okienkowymi. Zakończyłam już otwieranie ASOS 12-dniowego kalendarza adwentowego z produktami do twarzy i ciała i jest to jedno wielkie pozytywne zaskoczenie. Tym bardziej jednak jestem zła na to o czym pisałam Wam w poprzednim poście – tzn. na fakt, że jesteśmy przez markę traktowani jako kraj po macoszemu i nie było żadnej możliwości zakupu pełnowymiarowego kalendarza. Jestem jednak nim na tyle zachwycona, że w przyszłym roku poproszę kogoś z Niemiec czy Wielkiej Brytanii o pomoc w zakupie na…
-
Exclusive beauty 2019 czyli moje luksusowe odkrycia w mijającym roku…
Podsumowania mają to do siebie, że trzeba wybierać z niezliczonej liczby wydarzeń, miejsc czy zapachów, które mieliśmy okazję zobaczyć. Każde z nich na swój sposób było wyjątkowe i w danym momencie niejednokrotnie najlepsze. Mam o tyle ułatwione zadanie w kwestii podsumowania tego roku w dziale beauty, że bloga prowadzę dopiero od niespełna 4 miesięcy, a o niektórych moich niekwestionowanych zwycięzcach w swoich kategoriach nie miałam jeszcze okazji Wam napisać. Zaczynam od produktu, który pomimo upływu czasu nie stracił niczego w moich oczach. Mowa tu o niekwestionowanym zwycięzcy w całym dziale beauty – dla mnie to po prostu produkt 2019 roku. Nie będę się o nim rozpisywać – wszystko macie w TYM poście.…