Lifestyle
-
Ranking świec 2020 i świeczkowy „know how” czyli SelfCareSunday w blasku świec…
Powiem Wam, że było w czym wybierać do tego rankingu. Jedne lepsze od drugich choć nie obyło się bez wpadek. Wpadki co prawda może nie tak spektakularne jak tak zeszłoroczna z Home Aroma & Dorota o których pisałam tutaj (choć trzeba im uczciwie przyznać, że teraz przynajmniej cena jest dość rozsądna, bo wcześniejsze 45-55pln to był rozbój w biały dzień). Jednak przejdźmy do rzeczy. Wiecie, że świece to regularny towarzysz naszego domowego życia i nawet na wakacjach zdarza się nam je kupować albo zabierać z domu (były doskonałym kompanem wieczornych rozgrywek w 1000 😉 Kiedyś mój mąż trochę krzywo się na to patrzył i traktował je jako zbędny wydatek. A teraz? – teraz przychodzi…
-
Perfekcyjne i piękne planowanie z #Plann beauty czyli planner na lepszy mam nadzieję 2021 rok…
Jeśli szukasz plannera idealnego być może musisz stworzyć go sama… Do takiego wniosku doszła Ania, która założyła firmę Perfect Plann & Co. i zaprosiła mnie do współpracy przy stworzeniu jednego z plannerów, a który dziś Wam przedstawię. Choć pierwszym produktem, który wystartował ze strony Perfect Plann był opisywany już przeze mnie przy okazji pierwszego postu z cyklu #SelfCareSunday – Beauty Mini Book. To pierwszym pomysłem był właśnie kalendarz/planner idealny. Zostałam zaproszona do współpracy przy tworzeniu tego w wersji beauty z powodów całkiem oczywistych 😉 Miałam pomóc w stworzeniu plannera dla kogoś kto w świecie beauty funkcjonuje na wielu płaszczyznach – nie tylko w swojej łazience 😉 Jestem absolutnie dumna z tego czym mogę się tu pochwalić choć nie…
-
Suplementy diety czyli pomoc dla naszego organizmu na jesienno-zimowe miesiące w ramach #SelfCareSunday…
Jesienno-zimowej pielęgnacji doskonale towarzyszą wszelkiej maści suplementy. Nie jestem ich zagorzałą zwolenniczką szczególnie w cieplejszych miesiącach. Wtedy dostęp do olbrzymiej ilości warzyw, owoców czy nawet słońca (wit.D) mamy na wyciągnięcie ręki. W czasie pierwszego lockdown’u, a później w okresie wakacyjnym brałam udział w cyklu webinarów organizowanych przez Douglas. Prowadzone były przez niezastąpioną panią Monikę Mantewkę – szkoleniowca ds. pielęgnacji całej sieci Douglas nie tylko w Polsce. W czasie jednego z nich moja uwaga została skierowana na jeden konkretny suplement diety – kolagen – robiony przez firmę farmaceutyczną dla Douglasa pod brandem # INNERBEAUTY. Został mu przyznany certyfikat oraz nagroda za najlepszy suplement z klinicznie udowodnionym działaniem. Sam kolagen jest w formie…
-
Brak pośpiechu czyli pierwsza zasada #SelfCareSunday i mój subiektywny ranking kosmetyków do mycia twarzy…
Znów witam Was w moim niedzielnym cyklu. Najważniejszym punktem #SelfCareSunday jest brak pośpiechu. W ten weekend mamy zmianę czasu na zimowy zatem idealnie się składa. Nie wiem do której grupy się zaliczasz, ale ja jestem team sowa, a Ty? – team skowronek?! Już od dawna twierdzę, że dzień nie powinien się zaczynać przed 10:00 i to niezależnie od tego o której się położę. Za wyspaną uważam się nawet po 4-5h snu pod warunkiem pobudki najwcześniej o 10:00 w odróżnieniu od wczesnego położenia się spać na 8h, ale wstawania w okolicach 7:00. Ja wiem, że to łatwo powiedzieć – praca, szkoła, dzieciaki – więc niedziela jest idealna. To jest ten moment kiedy śpię…
-
#SelfCareSunday z Perfect Plann czyli moje plany na idealną niedzielę…
Zostałam zaproszona do współpracy przy stworzeniu Beauty Mini Book’a przez Perfect Plann. Jednym z tematów, który omawiamy w tym przewodniku o podstawach codziennej pielęgnacji jest #selfcaresunday. To nie tylko Instagramowy trend, którego celem jest pomoc w przygotowaniu Cię na nadchodzący stresujący i pracowity tydzień. To doskonały moment na to by zajrzeć do Twojego plannera, ustawić sobie listę „to do”, przygotować plan pielęgnacyjny na zbliżający się tydzień, a także np. to co zamierzasz zamieszczać w swoich social mediach od poniedziałku. Ten rytuał już właściwie na dobre zagościł w moim życiu. Pomaga zwolnić, zadbać o siebie trochę bardziej. Mogę cały dzień chodzić w ulubionym lekko rozciągniętym dresie albo w pidżamie…
-
Designersko, optymistycznie z odrobiną zdrowego szaleństwa czyli skarpetki Many Mornings robią nam dzień…
Jestem dzieckiem ’80 i chcę Wam powiedzieć, że kiedyś, kiedy problemem nie zawsze było za ile, a raczej co – to właśnie skarpetki stały się obok krawata, paska do spodni czy w wersji premium wody po goleniu standardowym prezentem dla męskiej części rodziny. Był to też jeden z niewielu momentów kiedy moje żale pt. mężczyżni mają lepiej/łatwiej chowałam głęboko do kieszeni 😉 Chyba każdego z nas spotkało zaginięcie skarpetek w praniu. Przyszedł u nas w domu taki moment gdy poziom frustracji wywołany wiecznie niesparowanymi skarpetkami osiągnął swoje apogeum i postanowiliśmy oszukać los, skarpetkowe gnomy czy żarłoczną pralkę (niepotrzebne skreślić). I tak dotarliśmy do ultra nudnej choć spójnej…
-
Marzenia do spełnienia czyli kominek bez dymu…
Hotel mini Kiedy wprowadzaliśmy się do naszego mieszkania już na etapie jego urządzania planowaliśmy mieć bio kominek w sypialni. W planach był montowany na ścianie kominek wyglądający trochę jak obraz w ramie. Minęło kilka lat w czasie których zawsze było coś ważniejszego niż ten zakup, z czasem gdzieś o nim zapomnieliśmy, ale okres przymusowego spędzania czasu w domu zaowocował sporymi zmianami, przemeblowaniem w naszej sypialni i całkowitej metamorfozie pokoju młodej, a także nie jednym, a ostatecznie dwoma bio kominkami w naszym M. Tango 3 Zanim napiszę coś więcej o tym jak to wygląda u nas podzielę się z Wami listą plusów i minusów posiadania takiej urokliwej dekoracji. Plusy absolutnie największym…
-
Zapach w towarzystwie zapachu czyli Zara Emotions…
O perfumach od Jo MaloneCBE i Zary pisałam Wam już tutaj. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na te 3 flakony o których pisałam i z każdym dniem moja miłość do nich jest coraz silniejsza, a zapach Ebony Wood jak skradł moje serce na początku tak nadal zajmuje w nim najważniejsze miejsce. Jest tak przyjemnie ciepły i zmysłowy, że aż otula. Co ciekawsze pomimo znacznie wyższych temperatur za oknem nie wydaje się być za ciepły. Drewno hebanowe jest lekko odurzające, ale w taki bardzo przyjemny sposób – nie czuję się nim przytłoczona i ilekroć mam go na sobie moja córka chodzi i pyta co tak pięknie pachnie. Różowy pieprz dodaje mu lekkiego kick’a, ale nie powoduje…
-
Louis Vuitton czyli mój codzienny zestaw idealny…
Każda z nas ma jakieś uzależnienie. Dla jednych to będą buty, kosmetyki, biżuteria czy zegarki, a dla mnie – dla mnie to perfumy i torebki. Kiedy trafiam na tę jedną ulubioną jestem niezwykle stała w uczuciach i noszę ją bez opamiętania do kolejnej miłości 😀 Bardzo rzadko wracam do moich „byłych”, ale nigdy się ich nie pozbywam – co doprowadza mojego męża do rozpaczy – Już jej nie zakładasz, nie mogłabyś się jej pozbyć?! – Hmmm, nie! Mam „buckett” listę torebkową. I wiem, że niektóre z nich kosztują tyle co mieszkanie albo choć samochód – ale umówmy się – pewne rzeczy są warte dokładnie tyle ile jesteśmy chętni…
-
Kreowanie zapachu domu czyli dyfuzory, olejki i nie byle jaka lampa…
RITUALS Ritual of Happy Buddha Zacznę od przeprosin – WordPress postanowił spłatać mi przedświątecznego psikusa i nie miałam żadnej szansy dodać zdjęć do pisanych postów stąd też moja nieobecność. Szczęśliwie mój własny prywatny mąż jest całkiem ogarnięty w kwestiach informatycznych i violà – powróciłam! Kończąc ten jak się okazało w trakcie pisania – tryptyk – kilka słów napiszę o dopełniających zapach naszego domu urządzeniach i umilaczach zapachowych oraz pewnej niezwykłej lampie. Clem GOA Dyfuzory z patyczkami są ze mną od naprawdę dawna. Przerobiłam już taką ich ilość, że wyrobiłam sobie całkiem szczegółową opinię. Podstawowa ich zaleta i przewaga nad świecami jest taka, że nie trzeba ich pilnować. Nie wyobrażam sobie wyjścia z…