-
Dior cały w czerwieni przyprawia o owocowo – kwiatowy zawrót głowy czyli Maison Christian Dior Rouge Trafalgar…
Dior jak każdy szanujący się dom mody, który ma w swojej ofercie perfumy ma ich butikową czyli niszową wersję. 2 lata temu Dior Collection Privee zmieniło swoją nazwę na Maison Christian Dior i zadebiutowało wtedy 18 flakonów przy czym nie wszystkie zasługiwały na peany. W tej chwili rocznie pojawiają się 2 nowe pozycje tak jak miało to miejsce poprzednio. Ich ceny są znacznie wyższe niż ich „rodzeństwa” dostępnego w perfumeriach. Jednak według mnie Dior podszedł do tej kwestii bardzo zdroworozsądkowo w odróżnieniu do Bottega Veneta Parco Palladiano czy Guerlain, gdzie standardowo są to pojemności 100-125ml, które kosztują ok 1200pln. Tu mamy do wyboru 4 opcje w kwestii pojemności: 40ml – ok. 380pln 125ml – ok. 850pln…
-
ZARA Emotions czyli Jo Malone komponuje dla hiszpańskiej sieciówki…
foto zara.com ZARA Emotions to kolekcja 8 unisex-owych zapachów, które wyszły spod ręki jednego z moich ulubionych wirtuozów zapachowych. Jej pierwsza firma Jo Malone London została przez nią sprzedana Estée Lauder Companies. Ona sama na tyle stęskniła się za światem zapachów, że znów zaczęła tworzyć – teraz sygnuje je jako Jo Loves. Z kompozycjami z tej kolekcji zapoznałam się dzięki Dicovery Set w którym znajdują się 4ml próbki wszystkich 8 zapachów. Zacznę od charakterystyki mojej trójki faworytów z tej kolekcji, które już w poniedziałek zagoszczą u mnie w domu 🙂 EBONY WOOD to obłędnie ciepła drzewna kompozycja w której znajdziecie aromaty ziaren pieprzu, goździków i jak sama nazwa sugeruje drewna w tym wypadku hebanowego. …
-
Na górze róże czyli Miss Dior Anno Domini 2020…
Kiedy tydzień temu zajrzałam na chwilę do Sephory nie spodziewałam się gromu z jasnego nieba. Taka tam zwyczajna wizyta w perfumerii okazała się być momentem w którym zostałam oczarowana w 2020 po raz pierwszy. Oczywiście liczę na to, że nie będzie on ostatnim takim w 2020 roku 😉 W ramach przedpremiery na mojej skórze zagościł zapach prawdziwie oszałamiający. Od ponad tygodnia na dobre rozgościł się w moim sercu, a od tygodnia pięknie prezentuje się na mojej toaletce i obłędnie pachnie na mojej skórze. Choć w planach miałam zakup Miss Dior Absolutely Blooming, to gwiazda dzisiejszego posta przyprawiła mnie o szybsze bicie serca od momentu poznania. Sama kompozycja choć znajduje się w…
-
Pragnienie czy prawdziwa miłość? – czyli dylemat zamknięty we flakonie od Michaela Korsa…
MICHAEL KORS Poza linią casual’owych ubrań i dodatków do nich, słynie również z perfum. Nie są i nigdy nie były one w mojej opinii arcydziełami sztuki perfumiarskiej. Tak jak i wcześniej wspomniane ubrania i akcesoria, nie będą gwiazdami czerwonych dywanów, a raczej wybiegów Prêt-à-porter. Nie zmienia to jednak faktu, że są to produkty przyjemne, miłe dla oka i niejednokrotnie nosa. Kompozycje amerykańskiego projektanta są casual’owe, a jednocześnie w tej swojej prostocie mają ponadczasową klasę. W kwestii zapachów jest głównie znany z kwiatowych kompozycji. Miałam już kilka flakonów sygnowanych jego nazwiskiem i uważam je wszystkie za przyjemne aromaty, którymi spokojnie możemy się otaczać na codzień. To, co uważam za najciekawsze w…