-
Jak nauczyć się odpoczywać czyli kolejna odsłona filozofii SelfCare Sunday…
Witajcie w niedzielę 🙂 Dziś dokończę zeszłotygodniowy post o filozofii SelfCare Sunday. Chciałabym zacząć tę drugą część od organizacji czasu. To doskonały moment na to by na spokojnie usiąść i wziąć do ręki #Plann beauty od Perfect Plann czy Twój inny ulubiony notes i zaplanować sobie na spokojnie Wasz czas. Najważniejsze zadania nadchodzącego tygodnia, rozpisać lub uzupełnić swoją rutynę pielęgnacyjną w beauty trackerze – a wszystko po to by ten kolejny tydzień szedł jak po sznurku. Zawsze może wydarzyć się coś nieoczekiwanego, ale nad tym kontroli nie mamy i dlatego dobrze mieć jej choć odrobinę nad tym nad czym możemy ją mieć 😉 Zbyt duży nawał obowiązków na samym początku tygodnia może…
-
Alchemia zapachów w kąpieli czyli SelfCare Sunday z Jo Malone London…
Tak jak zapowiadałam Wam w poprzednim przedświątecznym poście – dziś zabieram Was do świata zapachów Jo Malone London. Moja miłość zarówno do kosmetyków jak i perfum marki nie była miłością od pierwszego wejrzenia. Sporo czasu zajęło mi pierwsze podejście. Długo zastanawiałam się nad tym skąd bierze się „hype” na te produkty, bo do tanich nie należą. Czasem myślę sobie, że czekałam aż dojrzeję, a może po prostu coś mnie powstrzymywało zanim „popłynę” 😉 Dziś jednak nie będę pisała o perfumach – skupię się na tym co tworzy absolutnie idealny odprężający klimat domowego SPA. Te kosmetyki to nasz domowy „musi have” i zamiast od nich odchodzić nasze zbiory stale się powiększają, a wszelkie…
-
Naturalne piękno i wewnętrzna harmonia czyli absolutnie błoga SelfCare Sunday z ESPA…
ESPA to nasze kolejne rodzinne, zeszłoroczne i kosmetyczne odkrycie 2020 roku. Pierwsze produkty, które do nas trafiły znalazłam w box’ach LookFantastic w tym w 2 męskich edycjach MANKIND. To brytyjska marka luksusowych kosmetyków naturalnych, która kieruje się holistycznym podejściem do pielęgnacji. Ich produkty, a właściwie filozofia skupia się na bardzo przyjemnych w aplikacji formułach, opartych na naturalnych aromatach, które wprawią Cię w doskonały nastrój. Jednak najważniejsze są długotrwałe i widoczne efekty pielęgnacji. Tak jak pisałam Wam w poprzednim poście opcje takie jak vegan friendly czy cruelty free są dla mnie wartością dodaną, ale bardzo się cieszę, że to kolejna marka, która spełnia te wysokie standardy. Podoba mi się ich filozofia zmiany opakowań na znacznie…
-
So Match Better czyli moje pierwsze świadome kroki z retinolem od Resibo…
Dziś w ramach SelfCareSunday chciałabym napisać Wam garść przemyśleń i sprawdzonych dobrych rad odnośnie stosowania Retinolu pod każdą postacią. Moje pierwsze opłakane w skutkach podejście zaliczyłam ponad rok temu. Czytałam u różnych influencerek w sieci o tym, że to kosmetyk życia, że rewelacja, że odmienił ich życie. Niejedna prześcigała się w podawaniu info o coraz to wyższym stężeniu, łączeniu z kwasami etc. Jednak nikt, ale to absolutnie nikt takiej kosmetycznej sierocie jak ja nie powiedział co trzeba, co należy, a czego absolutnie nie wolno! I tak zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami zakupiłam relatywnie niedrogi retinol od Deciem w formie serum The Ordinary Retinol i zaczęłam aplikować. Nie dość, że praktycznie codziennie (staram się być…
-
Perfekcyjne i piękne planowanie z #Plann beauty czyli planner na lepszy mam nadzieję 2021 rok…
Jeśli szukasz plannera idealnego być może musisz stworzyć go sama… Do takiego wniosku doszła Ania, która założyła firmę Perfect Plann & Co. i zaprosiła mnie do współpracy przy stworzeniu jednego z plannerów, a który dziś Wam przedstawię. Choć pierwszym produktem, który wystartował ze strony Perfect Plann był opisywany już przeze mnie przy okazji pierwszego postu z cyklu #SelfCareSunday – Beauty Mini Book. To pierwszym pomysłem był właśnie kalendarz/planner idealny. Zostałam zaproszona do współpracy przy tworzeniu tego w wersji beauty z powodów całkiem oczywistych 😉 Miałam pomóc w stworzeniu plannera dla kogoś kto w świecie beauty funkcjonuje na wielu płaszczyznach – nie tylko w swojej łazience 😉 Jestem absolutnie dumna z tego czym mogę się tu pochwalić choć nie…
-
Getting Skin Ready od ZoSkin Health czyli wprowadzenie do holistycznej pielęgnacji skóry w której medycyna wchodzi w świat kosmetyków…
Zein Obagi MD to amerykański dermatolog, który w 2007 roku założył markę Zo®Skin Health. Szkolił i nadal prowadzi takie szkolenia zarówno dla chirurgów plastyków jak i dermatologów z całego świata. Jest lekarzem, który wierzy w holistyczne czyli całościowe podejście do procesu leczenia i regeneracji dlatego nie oferuje pojedynczych kosmetyków, a całe programy, które stosowane pod ścisłą kontrolą lekarza, choć w domowych warunkach przynoszą doskonałe efekty. Doktor Obagi stworzył markę kosmetyków zarówno typowo pielęgnacyjnych jak i medycznych stąd możliwość ich zakupu jest tylko po konsultacji w gabinetach dermatologicznych i medycyny estetycznej. Każda linia została stworzona dla pacjentów, którzy zmagają się z różnymi problemami skórnymi takimi jak przebarwienia czy trądzik różowaty. Jak wspomniałam…
-
Pijany słoń stanął na głowie czyli pielęgnacja włosów i ciała od Drunk Elephant…
Drunk Elephant to firma clean beauty, której śmiało można powiedzieć kult i pełno zachwytów towarzyszy od powstania w 2012. Urocze minimalistyczne i bardzo przy tym kolorowe opakowania to znak firmowy marki jak i hasło, że nie zawierają w swoich składach „podejrzanej 6” czyli olejków eterycznych, silikonów, SLS, alkoholi, filtrów chemicznych oraz zapachów i barwników. Już wielokrotnie korciło mnie, żeby kupić coś od marki i gdybym miała powiedzieć dlaczego nic wcześniej nie trafiło na moją półkę to chyba byłby to fakt, że ceny nie są specjalnie niskie, ale co więcej nigdzie w PL stacjonarnie nie można ich dostać, a kupowanie pełnowymiarowego opakowania bez wcześniejszego choćby mini testu w perfumerii czy w formie próbek…
-
W poszukiwaniu ideału czyli kremy z SPF nie tylko na lato…
Mamy środek lata i przyszła pora na post o kremach z SPF, ale zanim o nich odrobina teorii 😉 Rodzajów promieniowania jest kilka i coraz częściej w naszej pielęgnacji pojawiają się kremy i kosmetyki, które rozprawiają się z nimi w tym np. tym które emitują nasze laptopy czy smarfony. Dziś jednak chciałabym skupić się na podstawowych 2 czyli UVB i UVA UVB to ten rodzaj promieniowania, który jest odpowiedzialny za poparzenia słoneczne i w 90% za raka skóry UVA to promieniowanie odpowiadające za starzenie się naszej skóry. Promienie UVA wnikają w jej głębokie warstwy i uszkadzają m.in. włókna kolagenowe, powodują powstawanie przebrawień etc. SPF to wskaźnik ochrony słonecznej przeciw promieniom…
-
Wishful – od YoGlow przez Chin Lift do Clean Genie czyli pielęgnacja od Hudy Kattan
Huda Kattan to kobieta instytucja, której nikomu nie muszę przedstawiać. Może to dziwne albo zabawne, ale choć znam ją od całkiem dawna poza szminkami w płynie, błyszczykami i konturówką nigdy nic więcej od niej nie miałam. Ostatnio zaopatrzyłam się w końcu w mini paletę pasteli, której nadal nie użyłam, ale kto powiedział, że wszystkie kosmetyki są do używania, a nie do „miecia” 😀 Wracając jednak do pielęgnacji i jej marki córki WISHFUL skin YoGlow peeling enzymatyczny był pierwszym produktem i z niecierpliwością na niego czekałam. Zamówiłam go na stronie od razu w dniu premiery i za chwilę był już w moich rękach. To być może mało ortodoksyjne podawać scoring kosmetyku przed pełną recenzją,…
-
Zapach w towarzystwie zapachu czyli Zara Emotions…
O perfumach od Jo MaloneCBE i Zary pisałam Wam już tutaj. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na te 3 flakony o których pisałam i z każdym dniem moja miłość do nich jest coraz silniejsza, a zapach Ebony Wood jak skradł moje serce na początku tak nadal zajmuje w nim najważniejsze miejsce. Jest tak przyjemnie ciepły i zmysłowy, że aż otula. Co ciekawsze pomimo znacznie wyższych temperatur za oknem nie wydaje się być za ciepły. Drewno hebanowe jest lekko odurzające, ale w taki bardzo przyjemny sposób – nie czuję się nim przytłoczona i ilekroć mam go na sobie moja córka chodzi i pyta co tak pięknie pachnie. Różowy pieprz dodaje mu lekkiego kick’a, ale nie powoduje…