-
Filozofia SelfCare Sunday czyli jak nauczyć się odpoczywać…
Dziś będzie inaczej. Pomyślałam, że jeśli pojawi się jeszcze jeden post o kosmetykach w ramach cyklu SelfCare Sunday, to pomyślicie, że to tylko jedna z wielu form ich polecania czy reklamowania. (A propos – żaden z dotychczasowych postów kosmetycznych nie powstał w ramach współpracy). Ja kosmetyki traktuję jako narzędzie pomocne przy głębokim relaksie, ale nie jedyne z dostępnych – i o tych innych właśnie, będzie dzisiejszy post. Do kosmetyków wrócę na pewno szybciej niż później, bo w tym świecie odkrywanie nadal stoi przede mną otworem i sprawia mi to olbrzymią frajdę, którą mogę się z Wami dzielić 😉 W moim Beauty Mini Book’u, który powstał we współpracy z Perfect Plann opisałam ogólne założenia…
-
Alchemia zapachów w kąpieli czyli SelfCare Sunday z Jo Malone London…
Tak jak zapowiadałam Wam w poprzednim przedświątecznym poście – dziś zabieram Was do świata zapachów Jo Malone London. Moja miłość zarówno do kosmetyków jak i perfum marki nie była miłością od pierwszego wejrzenia. Sporo czasu zajęło mi pierwsze podejście. Długo zastanawiałam się nad tym skąd bierze się „hype” na te produkty, bo do tanich nie należą. Czasem myślę sobie, że czekałam aż dojrzeję, a może po prostu coś mnie powstrzymywało zanim „popłynę” 😉 Dziś jednak nie będę pisała o perfumach – skupię się na tym co tworzy absolutnie idealny odprężający klimat domowego SPA. Te kosmetyki to nasz domowy „musi have” i zamiast od nich odchodzić nasze zbiory stale się powiększają, a wszelkie…
-
Naturalne piękno i wewnętrzna harmonia czyli absolutnie błoga SelfCare Sunday z ESPA…
ESPA to nasze kolejne rodzinne, zeszłoroczne i kosmetyczne odkrycie 2020 roku. Pierwsze produkty, które do nas trafiły znalazłam w box’ach LookFantastic w tym w 2 męskich edycjach MANKIND. To brytyjska marka luksusowych kosmetyków naturalnych, która kieruje się holistycznym podejściem do pielęgnacji. Ich produkty, a właściwie filozofia skupia się na bardzo przyjemnych w aplikacji formułach, opartych na naturalnych aromatach, które wprawią Cię w doskonały nastrój. Jednak najważniejsze są długotrwałe i widoczne efekty pielęgnacji. Tak jak pisałam Wam w poprzednim poście opcje takie jak vegan friendly czy cruelty free są dla mnie wartością dodaną, ale bardzo się cieszę, że to kolejna marka, która spełnia te wysokie standardy. Podoba mi się ich filozofia zmiany opakowań na znacznie…
-
Wegańskie i Cruelty Free SelfCare Sunday czyli duńskie luksusowe naturalne kosmetyki od Ecooking…
Dziś chciałabym Wam przedstawić luksusowe kosmetyki z małej manufaktury w Danii. ECOOKING, bo o tej marce mowa – to odkrycie, którego dokonaliśmy przy okazji subskrybcji pudełek od LookFantastic. Marka powstała w kuchni założycielki w 2015 po tym jak straciła dużo na wadze w bardzo krótkim okresie czasu, przeszła spory kryzys co pociągnęło za sobą duże zmiany w jakości jej skóry. Wcześniej pracowała w laboratorium i dzięki temu jej wiedza dotyczącą składników aktywnych była dość spora. Postanowiła przełożyć swoją wiedzę i ze znanych składników stworzyła pierwsze 7 kosmetyków na własny użytek. Z czasem zaczęła je robić dla znajomych i przyjaciół biorąc na cel konkretne problemy z ich skórą. Kosmetyki Tiny Søgaard zawierają w…
-
Dzisiaj leżę w wannie czyli Self Care Sunday z Molton Brown London…
Dziś będzie inaczej niż zazwyczaj. Dziś moją opinię i jednocześnie recenzję podsumowującą te wszystkie cuda zamieszczę tu, na początku postu. Dalej poznacie opis każdego zapachu, który miałam okazję testować. Zacznę od tego, że choć słyszałam o tych płynach do kąpieli na długo wcześniej – po pierwsze odstraszała mnie ich cena. Z drugiej strony kupowałam już porównywalnie drogie kosmetyki np. od Jo Malone London, ale te jakoś do mnie nie trafiały. Po drugie brak dostępności w Polsce to dodatkowy powód by się 2 razy zastanowić nad zakupem czegoś co może się okazać niewypałem. Pierwszy raz miałam okazję poznać je bliżej dzięki jednemu z limitowanych box’ów LookFantastic The Science of Beauty – niestety już niedostępny,…
-
SelfCare’oweLove czyli Walentynki z ebookiem w tle…
W zeszłym tygodniu nie było postu, gdyż pochłonęła mnie praca nad walentynkowym ebookiem we współpracy z Perfect Plann. Wtedy trafił on do wszystkich zapisanych na Perfect Plann’owy newsletter do czego i Was gorąco zachęcam 🙂 Teraz i ja mogę się już tym ebookiem z Wami podzielić – wystarczy, że wejdziecie w podany niżej link i po prostu klikniecie „pobieram”. Możecie go sobie ściągnąć na telefon, tablet czy komputer, albo na wszystkie wymienione urządzenia jeśli tylko przyjdzie Wam na to ochota 😉 A co w nim znajdziesz? Lekko odświeżony poradnik świeczkowy, który już gościł na moim blogu – by nie tylko dzisiejszy wieczór był wyjątkowy i miał cudną świetlistą oprawę. Nasze autorskie zestawienie…
-
So Match Better czyli moje pierwsze świadome kroki z retinolem od Resibo…
Dziś w ramach SelfCareSunday chciałabym napisać Wam garść przemyśleń i sprawdzonych dobrych rad odnośnie stosowania Retinolu pod każdą postacią. Moje pierwsze opłakane w skutkach podejście zaliczyłam ponad rok temu. Czytałam u różnych influencerek w sieci o tym, że to kosmetyk życia, że rewelacja, że odmienił ich życie. Niejedna prześcigała się w podawaniu info o coraz to wyższym stężeniu, łączeniu z kwasami etc. Jednak nikt, ale to absolutnie nikt takiej kosmetycznej sierocie jak ja nie powiedział co trzeba, co należy, a czego absolutnie nie wolno! I tak zachęcona wieloma pozytywnymi opiniami zakupiłam relatywnie niedrogi retinol od Deciem w formie serum The Ordinary Retinol i zaczęłam aplikować. Nie dość, że praktycznie codziennie (staram się być…
-
Ranking świec 2020 i świeczkowy „know how” czyli SelfCareSunday w blasku świec…
Powiem Wam, że było w czym wybierać do tego rankingu. Jedne lepsze od drugich choć nie obyło się bez wpadek. Wpadki co prawda może nie tak spektakularne jak tak zeszłoroczna z Home Aroma & Dorota o których pisałam tutaj (choć trzeba im uczciwie przyznać, że teraz przynajmniej cena jest dość rozsądna, bo wcześniejsze 45-55pln to był rozbój w biały dzień). Jednak przejdźmy do rzeczy. Wiecie, że świece to regularny towarzysz naszego domowego życia i nawet na wakacjach zdarza się nam je kupować albo zabierać z domu (były doskonałym kompanem wieczornych rozgrywek w 1000 😉 Kiedyś mój mąż trochę krzywo się na to patrzył i traktował je jako zbędny wydatek. A teraz? – teraz przychodzi…
-
#SelfCareSunday z męską pielęgnacją czyli podsumowanie najlepszego męskiego kalendarza adwentowego A.D. 2020
Witajcie w nowym 2021 roku. Mam nadzieję, że będzie choć odrobinę lepszy od poprzedniego! Zaraz zabiorę Was do przejrzenia zawartości jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego kalendarza adwentowego jaki miałam okazję otwierać w 2020. I choć jest to kalendarz mojego męża to zrobił na mnie naprawdę olbrzymie wrażenie. Uważam, że nie dość, że jest absolutnie przepiękny – przynosi mi na myśl doskonałego przynajmniej 20yo rdzawego single malt’a i taką męską klasykę bez zbędnych ozdobników – to jeszcze jego zawartość jest praktycznie bezbłędna. Standardowo podsumowanie finansowe robiłabym na końcu. Postanowiłam jednak podzielić zawartość tego kalendarza na 2 grupy (twarz + ciało) Dlatego wrzucę tu listę produktów w kolejności otwieranych szufladek wraz…
-
Mega zaskoczenie czyli podsumowanie 12-dniowego kalendarza adwentowego od Asos’a…
Dziś w ramach pielęgnacji #selfcaresunday chciałam Wam podsumować jeden z dwóch 12 dniowych kalendarzy adwentowych. Choć powinno się je otwierać tak naprawdę dopiero od 27.12 ja postanowiłam je otwierać równolegle z tymi 24/25 okienkowymi. Zakończyłam już otwieranie ASOS 12-dniowego kalendarza adwentowego z produktami do twarzy i ciała i jest to jedno wielkie pozytywne zaskoczenie. Tym bardziej jednak jestem zła na to o czym pisałam Wam w poprzednim poście – tzn. na fakt, że jesteśmy przez markę traktowani jako kraj po macoszemu i nie było żadnej możliwości zakupu pełnowymiarowego kalendarza. Jestem jednak nim na tyle zachwycona, że w przyszłym roku poproszę kogoś z Niemiec czy Wielkiej Brytanii o pomoc w zakupie na…