-
Mam ochotę coś zmalować czyli kilka nowości z mojej kosmetyczki…
W związku z tym, że w miarę możliwości wszyscy siedzimy w domach, postanowiłam zebrać garść nowinek w mojej kosmetyczce i zrobić im szybki test pierwsze wrażenie. Na liście tych kosmetyków do makijażu znalazł się kultowy już kompakt od Guerlain – świetlisty puder brązujący Guerlain Terracotta Light – w kolorze 00 Clair Rose. Kupiłam go całkiem niedawno podczas ostatniego DOUGLAS BEAUTY STREET. To cykliczna impreza gdzie poza pielęgnacją i makijażem trafiamy w ręce fryzjerów, stylistów i fotografa. Wracając jednak do kompaktu – jest to produkt genialny tym bardziej, że z Ibrązerami jest mi generalnie średnio po drodze. Pewnie jest to spowodowane moją dość niepewną ręką i obawami przed ciemnymi brzydkimi plamami. Ten jest ultra delikatny, ale…
-
Dior cały w czerwieni przyprawia o owocowo – kwiatowy zawrót głowy czyli Maison Christian Dior Rouge Trafalgar…
Dior jak każdy szanujący się dom mody, który ma w swojej ofercie perfumy ma ich butikową czyli niszową wersję. 2 lata temu Dior Collection Privee zmieniło swoją nazwę na Maison Christian Dior i zadebiutowało wtedy 18 flakonów przy czym nie wszystkie zasługiwały na peany. W tej chwili rocznie pojawiają się 2 nowe pozycje tak jak miało to miejsce poprzednio. Ich ceny są znacznie wyższe niż ich „rodzeństwa” dostępnego w perfumeriach. Jednak według mnie Dior podszedł do tej kwestii bardzo zdroworozsądkowo w odróżnieniu do Bottega Veneta Parco Palladiano czy Guerlain, gdzie standardowo są to pojemności 100-125ml, które kosztują ok 1200pln. Tu mamy do wyboru 4 opcje w kwestii pojemności: 40ml – ok. 380pln 125ml – ok. 850pln…
-
ZARA Emotions czyli Jo Malone komponuje dla hiszpańskiej sieciówki…
foto zara.com ZARA Emotions to kolekcja 8 unisex-owych zapachów, które wyszły spod ręki jednego z moich ulubionych wirtuozów zapachowych. Jej pierwsza firma Jo Malone London została przez nią sprzedana Estée Lauder Companies. Ona sama na tyle stęskniła się za światem zapachów, że znów zaczęła tworzyć – teraz sygnuje je jako Jo Loves. Z kompozycjami z tej kolekcji zapoznałam się dzięki Dicovery Set w którym znajdują się 4ml próbki wszystkich 8 zapachów. Zacznę od charakterystyki mojej trójki faworytów z tej kolekcji, które już w poniedziałek zagoszczą u mnie w domu 🙂 EBONY WOOD to obłędnie ciepła drzewna kompozycja w której znajdziecie aromaty ziaren pieprzu, goździków i jak sama nazwa sugeruje drewna w tym wypadku hebanowego. …
-
Na górze róże czyli Miss Dior Anno Domini 2020…
Kiedy tydzień temu zajrzałam na chwilę do Sephory nie spodziewałam się gromu z jasnego nieba. Taka tam zwyczajna wizyta w perfumerii okazała się być momentem w którym zostałam oczarowana w 2020 po raz pierwszy. Oczywiście liczę na to, że nie będzie on ostatnim takim w 2020 roku 😉 W ramach przedpremiery na mojej skórze zagościł zapach prawdziwie oszałamiający. Od ponad tygodnia na dobre rozgościł się w moim sercu, a od tygodnia pięknie prezentuje się na mojej toaletce i obłędnie pachnie na mojej skórze. Choć w planach miałam zakup Miss Dior Absolutely Blooming, to gwiazda dzisiejszego posta przyprawiła mnie o szybsze bicie serca od momentu poznania. Sama kompozycja choć znajduje się w…
-
Exclusive beauty 2019 czyli moje luksusowe odkrycia w mijającym roku…
Podsumowania mają to do siebie, że trzeba wybierać z niezliczonej liczby wydarzeń, miejsc czy zapachów, które mieliśmy okazję zobaczyć. Każde z nich na swój sposób było wyjątkowe i w danym momencie niejednokrotnie najlepsze. Mam o tyle ułatwione zadanie w kwestii podsumowania tego roku w dziale beauty, że bloga prowadzę dopiero od niespełna 4 miesięcy, a o niektórych moich niekwestionowanych zwycięzcach w swoich kategoriach nie miałam jeszcze okazji Wam napisać. Zaczynam od produktu, który pomimo upływu czasu nie stracił niczego w moich oczach. Mowa tu o niekwestionowanym zwycięzcy w całym dziale beauty – dla mnie to po prostu produkt 2019 roku. Nie będę się o nim rozpisywać – wszystko macie w TYM poście.…
-
Uwodzicielski i zmysłowy taniec pełen namiętności czyli Eros z Aniołem…
Thierry Mugler tworzy zapachy ciężkie, nieoczywiste. Zdecydowanie to kompozycje, które są na tyle charakterystyczne i ciekawe, że ciężko przejść obok nich obojętnie. Pierwsza kompozycja spod znaku Angel powstała kiedy ja dopiero mogłam zacząć tytułować się nastolatką i kiedy ta obłędna buteleczka w kształcie gwiazdy pojawiła się u nas w domu pomyślałam, że jest to zapach „rewolucyjny” jak na tamte czasy. Od dawien dawna jest też zapachem, którego nie można pomylić z żadnym innym. Był na tyle ekscentryczny, że albo się go kochało albo zupełnie odwrotnie. Od lat w tej „anielskiej galaktyce” powstają najróżniejsze wariacje tej kompozycji. Ponieważ nie wyobrażam sobie pachnieć jak bardzo bliskie mi osoby – zarówno jak moja mama sprzed wielu lat…
-
Cytrusowa świeżość czyli damsko-męski duet w zieleni od Diora i Guerlain…
Ponieważ dwa poprzednie wpisy dotyczyły orientalnych i ciekawych nut postanowiłam przedstawić Wam coś z drugiego zapachowego bieguna. Mężczyzna w tej parze pachnie wodą kolońską Dior Homme Cologne. Niech Was ten fakt nie zwiedzie – jej intensywność z powodzeniem można by porównać do wody perfumowanej. Poziom świeżości przynosi mi na myśl letnią bryzę na tarasie, gdy siedzimy sobie mrużąc oczy od słońca, popijając wodę z cytrusami i lodem. Gdybym miała je opisać jednym słowem byłaby to zieleń, a reklamowe hasło „zielono mi” nabiera tu nowego wydźwięku. Pewnie już zdążyliście zauważyć, że perfumy, które należą do ulubionych w naszym domu, zawierają w sobie piżmo i nie inaczej jest tym razem. Budowa tego zapachu jest…
-
Nieoczywiste ciepło dla niej i dla niego czyli orientalny duet od CHANEL i KENZO…
Pierwszą parą jaką postanowiłam wziąć na warsztat na blogu będzie orientalny duet gdzie rolę męską gra CHANEL Allure Edition Blanché, a damską wspomniane we wstępie do tego działu KENZO Jungle. CHANEL Allure Homme Edition Blanché to pierwsze męskie perfumy tej marki, które wybraliśmy z moim mężem dla niego. Jesteśmy oboje zawsze razem przy zakupach pachnideł wszelkiego rodzaju ponieważ mamy kompletnie odmienne gusta jeśli chodzi o zapachy. Nie chcąc nikogo na siłę uszczęśliwiać, a w przypadku perfum, głównie unieszczęśliwiać wybieramy się po nie wspólnie. Czasem wychodzimy z pustymi rękami albo próbkami, ale ponieważ cierpliwość nie jest specjalnie zaletą żadnego z nas to zazwyczaj używamy zapachu w perfumerii, idziemy na dalsze zakupy i wracamy po…